Ostatnio w naszej bursie odbyły się zajęcia plastyczne na których dziewczynki wraz z naszym ulubionym wychowawcą p. Svitlaną wykonały własnymi rękami przepiękne kompozycje kwiatowe z bibuły 🌹🌷⚘🌻🌼 Kwiaty zostały zrobione, aby stworzyć wiosenny nastrój i udekorować korytarz w naszej Magnetice 😍🥰😍

          Nareszcie otworzyli kina. Co za prawdziwa przyjemność móc wreszcie zasiąść na kinowej sali. Nawet reklamy nas cieszyły 😁😆🤩 My- ,,najczystsze dusze i pokoje w bursie" odebraliśmy nagrodę za konkurs czystości i poszliśmy z p.Magdą na seans filmowy pt. ,,Zaczarowany ogród", a następnego dnia poszliśmy z p. Mariusze na film pt. ,,O to my". Było świetnie 😍🥰😍

               Samorząd bursy „Magnetica” po raz kolejny rozpoczął turniej szachowy i warcabowy ♟🏆🎖 Odbyło się 43 losowanie zawodników i zostały rozegrane pierwsze mecze. Równolegle prowadzimy turniej w warcaby, w obu turniejach gramy systemem „każdy z każdym”. Obie gry cieszą się ogromną popularnością wśród naszej młodzieży, obok bardzo dobrej zabawy gry uczą nas: cierpliwości, koncentracji, rozwijają zdolność logicznego myślenia, umiejętność podejmowania decyzji, brania odpowiedzialności za swoje decyzje, radzenia sobie z porażkami i stresem, rozwiązywania problemów, uczą zasad fair play, wzmacniają pewność siebie i rozwijają kreatywność. Krótki rys historyczny – gra w szachy ma bardzo długą historię. Początki samej gry nie są do końca ustalone. Najprawdopodobniej pochodzi z Indii z V-VI w n.e. Społeczne zasady dopracowane były najpewniej w Persji. „Szach-mat” oznacza w tym języku „król jest martwy” W Polsce wzmianki na temat szachów odnajdujemy od czasów Bolesława Krzywoustego.
              Gra w warcaby jest jedną z najstarszych gier planszowych. W warcaby grano już za czasów Faraona Tet ponad 2700 lat p.n.e. W Polsce pojawiły się przypuszczalnie przywiezione przez kupców podążających w karawanach. W czasach feudalnych gra w warcaby była częścią systemu edukacyjnego rycerstwa polskiego, musieli oni posiadać oprócz umiejętności fechtowania także umiejętność grania w warcaby i szachy. Wartości ich jako gry intelektualnej, strategicznej i kombinacyjnej, uwiecznił po wsze czasy nasz wieszcz Adam Mickiewicz w poemacie „Warcaby”. Nieprzypadkowo czas wypoczynku poświęcali tej grze tacy ludzie jak: Karol Darwin, Lew Tołstoj, Benjamin Franklin, Napoleon Bonaparte czy Fryderyk Chopin. Chętnie tez szachiści zajmowali się grą w warcaby. Były mistrz świata Emanuel Franklin mówił, że warcaby to dostojna matka szachów 😍🥰😍

     
  

1 Rocznica współpracy Wolontariatu

działającego w Niepublicznej Bursie „BARTEK”

z Domem Pomocy Społecznej

w Kielcach ul.: Jagiellońska

Już rok minął od współpracy Wolontariuszy Niepublicznej Bursy „BARTEK” w Kielcach z Domem Pomocy Społecznej w Kielcach przy u. Jagiellońskiej. 08/03/2021r. nasi wychowankowie odwiedzili Dom Pomocy Społecznej w Kielcach przy u. :Jagiellońskiej. Wolontariusze złożyli życzenia zawieźli słodki poczęstunek, który został przygotowany pod czujnym okiem p. Ewy Opatowskiej. Nasza wizyta odbyła się w pełnym reżimie sanitarnym. Pani Jolanta Lewandowska dba, aby wizyty w ramach współpracy z pensjonariuszami odbywały się cyklicznie i były poprzedzone wspólnymi ustaleniami między Dyrekcją Niepublicznej Bursy „BARTEK”, a Dyrekcją Domu Pomocy Społecznej, a czasem pozalekcyjnym naszych wychowanków.

Kontynuujemy nasz cykl wywiadów #SkarbyBursyBartka# , naszym gościem jest Bogdana Romaniuk.
Imię tej dziewczyny mówi samo za siebie: Daną przez Boga. Jest piękna, miła, mądra, odpowiedzialna, otwarta i wesoła. Aktywnie uczestniczy w życiu bursy, zawsze chętnie uczęszcza na zajęcia prowadzone przez wychowawców, bezpośrednio bierze udział w uroczystościach. Uwielbia po prostu przyjść na filiżankę herbaty i porozmawiać o czymś. Jest zawsze interesująca w towarzystwie.
Bogdana urodziła się w obwodzie Chmielnickim na zachodniej Ukrainie. Zawsze miała różnorodne zainteresowania. Bardzo często mówimy, że ktoś ma zdolności do nauk ścisłych, ktoś do humanistycznych, a Bogdana ma obie te cechy: kocha literaturę, historię, język angielski, biologię i FIZYKĘ. Jak mówi Bogdana, bardzo ważne jest to, kim jest nauczyciel i jak uczy. Bogdana z zainteresowaniem wspomina swoje lekcje. Wspomina, jak w 9 klasie wraz z klasą przygotowywała projekt z fizyki, Bogdana została wybrana na kuratora. Temat był bardzo poważny: Promieniowanie.Czarnobyl.Japonia.Konsekwencje dla całego świata.
W szkole nasza gościa wszędzie starała się być na czas: były różne kółka zainteresowań, szkolne święta, biologia, historia, geografia, matematyka, olimpiady z języka angielskiego. Wszelkiego rodzaju konkursy intelektualne, małe zbiorowe projekty naukowe. Wszystko to zawsze ją fascynowało i fascynuje do dziś.
Wspomniałam już, że Bogdana kocha literaturę. Interesuje się poezją w języku rosyjskim, ukraińskim, angielskim, a obecnie także w języku polskim. W szkole często brała udział w konkursach literackich i olimpiadach z literatury ukraińskiej i zagranicznej. Wielokrotnie recytowała wiersze. Uczyła się w klasie o profilu z pogłębioną nauką języka angielskiego. Dlatego też uczyła nawet poezję ukraińskich poetów w języku angielskim. Bogdanie udało się wyróżnić w konkursie literackim, który odbył się w zeszłym roku w szkole AWANS. Pięknym wierszem "Miłoś od pierwszego wejrzenia" Wisławy Szymborskiej zajęła I miejsce. Trzeba powiedzieć, z jakim sentymentem recytowała ten wiersz, mimo że Bogdana była wtedy dopiero w pierwszej klasie technikum, a jej znajomość języka polskiego dopiero się zaczynała. Wręczenie dyplomów w szkole zostało zaplanowane na zakończenie roku szkolnego. Jednak kwarantanna spowodowała zmiany, rozpoczęła się zdalna forma edukacji, a zwycięzcy nie mogli odebrać zasłużonych nagród.
Od dzieciństwa Bogdana dużo czyta. Jest częstym gościem biblioteki i to zachwyca w naszym cyfrowym świecie. Uwielbia czytać fantastykę i kryminały. Lubi, gdy książki są wypełnione sensem, poszukiwaniem wartości życiowych. Jedne z jej ulubionych książek to "Sherlock Holmes" Arthura Conan Doyle'a i "Isabella albo Tajemnica Dworu Madryckiego" George'a Borna. Ostatnio przeczytała "Nikt nie pisze do pułkownika" i "Sto lat samotności" Gabriela Garcii Marqueza. Obecnie czyta powieść "Golgota" Czingiza Aitmatowa.
Bogdana, między innymi, uprawiała taniec ludowy i śpiew. Oczywiście wielokrotnie występowała zarówno ze swoim zespołem i jako solistka. Teraz nie śpiewa często, ale robi to dla siebie. Lubi piosenkę "Choven" zespołu "Odin v kaniyu" (notabene, jest ona oparta na wierszu "Choven" I. Franka) i piosenkę "Saint" zespołu "Kazka".
Pasja do tańca, śpiewu, występy przed publicznością, uwaga i podziw widzów - to wszystko Bohdana bardzo lubiła. W szóstej klasie Bogdana zainteresowała się aktorstwem. Zaczęła zwracać uwagę na to, jak aktorzy grają swoje role w różnych filmach. Sama brała udział w przedstawieniach teatralnych (czytanie słów autora w bajce "Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków" po angielsku na letnim obozie językowym; najjaśniejsza z jej ról, to rola głównej bohaterki w bajce "Kopciuszek" w klasie 8). Stąd wzięło się marzenie, by zostać aktorką. Chociaż wszyscy krewni nie popierali jej marzeń i Bogdana zdecydowała się na naukę w bardziej praktycznym zawodzie w sferze restauracji i hotelarstwa, Bogdana wciąż ma nadzieję, że po ukończeniu technikum spróbuje dostać się na uniwersytet teatralny i filmowy. A życie pokaże, czy będzie aktorką, czy nie. Ale to w żaden sposób nie może przeszkodzić jej w spełnieniu jeszcze jednego marzenia związanego z zawodem, który Bogdana będzie miała po ukończeniu technikum AWANS - otwarciu własnej restauracji.
Nie mogę się nie podzielić kolejnym hobby Bogdany - beadingiem. Lubi tworzyć piękne rzeczy. Takie hobby świadczy o estetycznym guście danej osoby, jej pracowitości, umiejętności skupienia się na ciężkiej pracy, której efekt nie będzie szybki.
Bogdanа lubi tak pobyć sam, pomedytować nad czymś. Zasadniczo nie lubi, kiedy dużo hałasu albo kiedy mówią bardzo głośno. Ceni swoją przestrzeń i szanuje innych.
Jej świat duchowy jest bardzo bogaty. Troszczy się o swoim otoczeniu. Lubi rozmawiać z mądrymi ludźmi. Bogdana ma już ukształtowane zasady życiowe i moralne. Jej prawie 17 lat i bardzo często w takim wieku młodzi ludzie zachowują się jak dzieci. Ich refleksje o życiu, o tym, co dzieje się na świecie i jak oni mogą wpływać na otaczający ich świat są tak nieuformowane, że trudno zrozumieć, czy to dobrze, czy źle. Ale z Bogdaną jest zupełnie inaczej. Z przekonaniem odpowiada na pytanie, co może sprawić, że nasz świat stanie się lepszym miejscem:
"Ważne jest, kiedy człowiek zostawi coś po sobie na tej ziemi. I nie mówię tu teraz o rodzinie, o dziecku. Mówię o małym wkładzie każdej osoby. Kiedy osoba będzie pomagać potrzebującym (np. zwierzętom, sierotom). Kiedy człowiek myśli i robi coś dla ekologii (na Ukrainie powinniśmy zacząć przynajmniej od sortowania odpadów). Świat będzie lepszym miejscem, gdy ludzie staną się dla siebie życzliwsi i gdy nie będzie wojen.
Oczywiście, wszyscy jesteśmy ludźmi, nie jesteśmy doskonali i wszyscy mamy swoje wady i zalety. Według Bogdany, każdy powinien mieć takie cechy jak uczciwość i dobroć. Ceni sprawiedliwość, ale zbytnia prostoliniowość, zdaniem Bogdany, czasem nie pozwala jej porozumieć się z ludźmi. Być może subtelności dyplomacji w komunikacji przychodzą z wiekiem. Ale młodzieńczy maksymalizm też jest wspaniały. Chociaż my, dorośli, rozumiemy, że nie wszystko w życiu jest czarne lub białe. Życzę, aby to co czyste i piękne jest w jej sercu, Bogdana chroniła. Życzę jej, aby otaczali ją mądrzy ludzie i prawdziwi przyjaciele, aby była szczęśliwa i aby spełniały się jej marzenia.
P.S. Pod koniec naszej rozmowy z Bogdaną dowiedziałam się, że w 9 klasie przeprowadzono z nią wywiad do lokalnej gazety. Możecie go również przeczytać 🙂

Podkategorie