W bursie Asystent często słodko i pachnąco . Nasi wychowankowie wraz z wychowawcą zachwycili przepysznymi goferkami, które naprawdę rozpływały się w ustach. Wyroby tych iście dostojnych przysmaku zobaczcie kochani na zdjęciach
W ten nieco pochmurny i deszczowy dzień nasi najmilsi spędzają po południe gotując. I tak na drugim piętrze naszej bursy, aż gwarno było w kuchni. Jedni piekli kiełbaski, drudzy gotowali zupkę, a jeszcze inni robili frytki. Każdy znalazł miejsce dla siebie i wspólnymi siłami pomagali sobie w wykonywanie przepysznych dań. Dlatego też wspólne gotowanie sprawia, że zacieśniane są więzi międzyludzkie i uwalniane są endorfiny, które w te pogodę są najlepszym lekarstwem na poprawienie sobie humoru.
W sobotnie po południe w Asystencie nigdy nie jest nudno. Nasza młodzież z werwą zabrała się do wypieków, a także do gotowania pysznych rzeczy. Na pierwszy rzut poszło coś na słodko, a było to ciasto czekoladowe, które uwierzcie, smakowało obłędnie <3. Kolejnie nasi wychowankowie zrobili makaron z sosem pomidorowym, z dodatkiem sałatki, tzw. bombą witaminową. W ten dzień każdy znalazł coś dla siebie <3
7
W niedzielne spokojne po południe nasze dzieciaki spędziły dobrze czas na Koncercie WHEELS OF STEEL. Kilkoro naszych wychowanków miała szansę obejrzeć finałowy koncert FESTIWALU BAZA KIELCE, a jako ciekawostkę możemy dodać, że nasi podopieczni poznali osobiście bluesowego weterana prosto z Texasu gitarzystę, wokalistę Garrego. Wszyscy w szampańskich nastrojach wrócili do bursy i z zapałem opowiadali przebieg koncertu.