Od pewnego czasu na skutek braku możliwości opuszczania naszego budynku w związku z pandemią zaczynają nachodzić nas różnego rodzaju myśli i rodzą się pomysły, często niezależnie od tego czego naprawdę byśmy chcieli. Wiecie jak to jest - zawsze trochę strachu i obaw w takich przypadkach się pojawia, bo to całkiem normalne. Oczywiście tragedii nie ma, ale dmuchając na zimne wychowawcy postanowili trochę ogarnąć ten bałagan w naszych głowach i zrobić z tym porządek organizując nam zajęcia, które w bardzo dużym stopniu pomogły odpędzić czarne scenariusze, a to naprawdę ważne.
        Otrzymaliśmy więc sporą garść informacji o samym koronawirusie czyli: Co to jest takiego, jakie są objawy zarażenia, w jaki sposób chronić się przed infekcją, czy należy się go bać ?itp. Po zapoznaniu się z tymi informacjami doszliśmy wszyscy do słusznego wniosku, że „ ..Nie taki diabeł straszny jak go malują …” i spokojnie damy sobie z nim radę. Trzeba tylko przestrzegać higieny, unikać miejsc o większym zagęszczeniu ludzkich osobników i powinno być dobrze. Tak przy najmniej przekazała nam p. Małgorzata –czyli Liubimka prowadząc z nami te zajęcia, a oprócz tego przygotowała nam sporą ilość innych atrakcji w postaci gier i zabaw przeciwko agresji jak np.: balonowa bitwa, zaczarowany staw, gorące krzesło, wyczarujmy przyjaźń i wiele innych. W ten oto prosty sposób dowiedzieliśmy się jak rozładować piętrzące się w nas negatywne emocje bez potrzeby wyżywania się na innych, czy bycia dla nich niemiłym.
        Natomiast gry edukacyjne, piktogramy, czy rymowanki rozwijały naszą koncentrację, spostrzegawczość i umiejętność kojarzenia faktów. Po raz kolejny udowodniliśmy, że wspólnie poradzimy sobie z każdym problemem, a mając wsparcie w gronie naszych wychowawców jesteśmy naprawdę silni. Ogromny magnes scala nas wszystkich i spaja nierozerwalnie. W końcu nie na darmo nasza bursa to „Magnetica”. Tak czy nie…???